Czcigodny Księże Proboszczu
Kochani Bracia i Siostry
Zwracam się do Was z serdecznym pozdrowieniem i zaproszeniem do udziału w wydarzeniu wielkiej wagi, które stanie się udziałem całej Waszej Parafialnej Wspólnoty. Już w przyszły piątek 16 października br., a więc w dzień 42. rocznicy wyboru Kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Świętego Piotra, rozpoczniemy święty czas szczególnych rekolekcji poświęconych życiu, posłudze i dojrzewaniu do świętości Jana Pawła II, których zwieńczeniem będzie wprowadzenie do Waszej Wspólnoty relikwii Krwi Świętego Papieża, którego obierzecie jako szczególnego patrona i orędownika Waszych spraw.
Bracia i Siostry
Przyszło nam żyć w czasach ze wszech miar trudnych, w których trzeba nam wszystkim szczególnego opowiedzenia się za Chrystusem i Jego obecnością w Kościele, który sami tworzymy przez wspólnotę chrztu świętego.
W sierpniu 1976 roku kardynał Karol Wojtyła odwiedzając Stany Zjednoczone wypowiedział znamienne słowa, które dziś odczytujemy jako proroctwo. Mówił wtedy: „Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego, ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie w pełni z tego sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem, a anty-kościołem, Ewangelią i jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Bożej Opatrzności. To czas próby w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest próba nie tylko dla Narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami, ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów.”
Zatroskany o losy Ojczyzny, a potem całego świata Jan Paweł II z całą mocą bronił tego co stanowi o istocie pięknego i świętego życia zakorzenionego w Chrystusie, Który jest celem i sensem ludzkiej egzystencji bez którego – jak On sam powiedział – nic nie możemy uczynić.
Inaugurując swój pontyfikat 22.10.1978 roku mówił do nas abyśmy przestali się bać, abyśmy otworzyli na oścież drzwi Chrystusowi, abyśmy przed Nim otworzyli granice państw, systemów politycznych, ekonomicznych, a przede wszystkim grancie swoich serc, gdyż tylko On, Chrystus wie co kryje się w człowieku.
Jan Paweł II pokazał całym swoim życiem co znaczy pójść bezkompromisowo za Tym, który ukochał i kocha miłością szaloną i wierną. Jego papieską posługę można wpisać w krzyż. W dniu inauguracji pontyfikatu po zakończonej mszy świętej wzniósł wysoko jakby nad cały świat swój papieski pastorał zwieńczony krzyżem ukazując Chrystusa. W tym geście pragnął pokazać, że tylko Pan, ten Ukrzyżowany i Zmartwychwstały jest prawdziwie Panem chwały.
W dniu 13.05.1981 z miłości dla Chrystusa, Papież przelał swoją krew na placu św. Piotra, tę samą krew, która w świętych relikwiach będzie już niebawem wielkim skarbem Waszej Wspólnoty, jako szczególny znak miłości do Chrystusa i człowieka. Ta Papieska krew uczy nas jak miłować i jak oddać życie gdy przyjdzie potrzeba.
Wszyscy pamiętamy również ten ostatni krzyż, który jak klamrą spina cały pontyfikat, Krzyż Wielkiego Piątku 2005 roku do którego z taką miłością tulił się odchodzący Papież jakby chciał na nowo wyznać za Piotrem: „Panie Ty wszystko wiesz Ty wiesz że Cię kocham”: a potem prośba: „Pozwólcie mi odejść do domu Ojca”… i ostatnie „Amen” i ostatnie uderzenie serca… i spełniło się życie… „Santo Subito”… Święty natychmiast…!
Dlatego z taką mocą brzmią dziś papieskie słowa wypowiedziane w czas pierwszej pielgrzymki do Polski na krakowskich błoniach, słowa które stają się poniekąd Papieskim testamentem i wyznaczają nam drogę ku przyszłości: „Proszę Was, zanim stąd odejdę, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością, taką jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,
- abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się i nie zniechęcili,
- abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy,
- abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
- abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On wyzwala człowieka,
- abyście nigdy nie wzgardzili Tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie mam ani korzenia, ani sensu. Proszę Was o to.
Bracia i Siostry
Znajdźcie czas, bo czas to miłość jak mawiał kardynał Stefan Wyszyński. Znajdźcie czas na przyjęcie łaski świętych rekolekcji, spróbujcie sami szeroko otworzyć drzwi swojego serca dla przychodzącego w osobie św. Jana Pawła II Chrystusa. Już dziś ogarniam Was modlitwą i z serca Wam błogosławię z nadzieją na rychłe spotkanie.
Szczęść Wam Boże
Ks. Janusz Iwańczuk